Podsumowanie roku było by tu najbardziej na miejscu.
Rok pełny nieplanowanych wydarzeń, zazwyczaj dobrych ale najczęściej niekończyły się pomyślnie..
Rok w którym najbardziej "przejechałam" się na moich "najlepszych" ziomkach!
Rok ciężki i dość pechowy. W końcu uświadomiłam sobie, że nic nie jest tak jak sobie ułożyłam wcześniej w główce.
Niemniej jednak nie zamierzam zaprzestać marzyć bo tylko one(marzenia) trzymają mnie przy normalnym życiu :)
Cieszczę się, że to już koniec i że w końcu zaczynam mieć wyjebane!
Nowy Rok, nowe cele! Pole do popisu ogromne! Nic tylko korzystać.
Tak czy siak to kolejny rok w którym trzeba błyszczeć!!
So forget about tomorrow
Tonight, we're drinking from the bottle !
Użytkownik kasiula914
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.