Moje drugie dziecko:) W chwili obecnej tylko takim zdjęciem dysponuję, ale nie długo chyba będę miała z chrztu:)
Praca nad "Zadrą" chyba w końcu ruszyła na dobre, wreszcie coś się dzieje i Łuków też czeka. Już pod koniec maja. Mam nadzieję, że OKO się pojawi na premierze?
Czuję potrzebą zapoznania się z literaturą Holocaustu. Chcę być jak najprawdziwsza na scenie, a do tego trzeba zagłębić się w realia życia bohatera. Znalazlam już mnóstwo książek na temat. Tylko siąść i czytać;p
Chrzest. Było całkiem miło, choć żałuję jednego - oprócz mojego brata nie było nikogo w moim wieku. Szkoda. Wielka szkoda. Mała jest słodziutka no i jest moja!;)
Co do świąt to mam kilka nowych spostrzeżeń i reflesji. Śmieszy mnie to jak ludzie opowiadają, że mieli tak dużo do zrobienia, przygotować ciasta, posiłki, posprzątać cały dom czy mieszkanie... i przez to nie zdążyli pójść do kościoła. Nie rozumiem jak można święta, te ŚWIĘTA, przeżywać bez Mszy Św. Osobiście nie lubię świąt, bo u mnie prawie nigdy nie wyglądają tak jak powinny i w tym roku też tak bylo, ale ostanie święta Wielkiej Nocy, samo uczestnictwo w całych obchodach zastąpiło mi świętowanie w rodzinie, którego i tak by nie było. Czułam się dziwnie dobrze w czasie nabożeństw. To niesamowite. Nigdy nie byłam zagorzałam katoliczką ale te święta coś zmieniły we mnie. Choć nie były rodzinne ale to byly moje najlepsze, najowocniejsze święta wielkanocne!
Szkoda, że inni nie widzą tego tak jak ja i w tym roku niektórzy świętowali tylko jajka w Wielką Sobotę. Czy ograniczenie się do tego wystarcza im do pełnego przeżywania tej Tajemnicy? Zresztą robią co chcą, a moja pisanina i tak nie ma sensu.
Właścicielka pieska się znalazła. Ale mój Szymonek i tak chce nowego, więc tak czy siak będziemy mieli szczeniaka, choć nie wiem jeszcze kiedy?;)
A jutro do Lublina na bibę;p 18-tka Zuzy - będzie niezły ubaw:) I jescze ta niespodziewanka;p Kto by pomyślał, że naprawdę go zamówią?!;D