ej,umieram z nudów. -.-

  poprostu umieram. aż z tego wszystkiego notke na fbl dodaje ;P 

wiecie co,powiem Wam,że fajny ten weekend był. :)

 taki inny. ;D w domu przesiedziałam,dobrze ze nie sama. ;D 

 Kinga mnie odwiedziła. ;D no i tak się złozyło,że od piątku do niedzieli została. ;)

 i siedziałysmy sobie w domu,co prawda nudziłysmy sie cholernie,ale przynajmniej we dwie,nie osobno ;P

no,i Kinga do domu pojechała,a ja siedze sama i się nudze. 

  robiłam sobie porzadek w zdjęciach,kurde,wiecie,ze w jednym folderze mam 1249 zdjęc? ;O 

 musze kupic płytki czyste i pozgrywac te zdjęcia,bo jak mi dysk siądzie to dopiero bedzie. xd

jutro? hm. jeszcze nie wiem czy idę do szkoły,ale poszłabym już wkoncu. ale jutro chyba do lekarza? -.-

  nie wiem,ale mam nadzieję,że do końca tego tygodnia wyjdę z domu,bo inaczej oszaleje. 

 okej,ide może na tv. albo cos. 

 wezcie mi znajdzcie jakies dobre zajęcie. :>

 to żegnam. :)

ps. zdjęcie? tak ot. znalazłam fotkę z dobrymi oczami,więc jest. :)