Prawie dobre zdjęcie, ale co zrobić, robione beznadziejną moją cyfrówką.
A robione było niedaleko plaży w Gdańsku. Bo właśnie tam byłam przez ostatni tydzień. Dobrze, że to nie była kolonnia, dużo swobody miałam.
Lubię taki stan, kiedy wszystko w dupie mam. :P
A wsłuchuję się teraz w płytę Doorsów, mmm.