Hey, zdjęcie takie jakieś,botakie jest .
U mnie ostatnio bardzo dużo się dzieję, a można powiedzieć, że wszystko się pierdoli. Jedynie co mnie ostatnio spotkało dobrego to chyba wesele Wiolki i Wojtka . ;* I najlepszego na nowej drodze życia skarby, a teraz tylko czekamy na kruszynkę . ;*
Tak jak to ja zawsze sobie powtarzam, że moje życie jest zawsze pod górkę, nawet jak wydaję sie, że jest zajebiście, a tak było do niedawna, to i tak kryję się pod tym fałszywym szczęściem coś, co za moment wyjdzie i rozpierdoli mnie na kawałki, a żeby poskładać znowu jedyne co mi potrzeba to ON obok . ;/ </3
Dzisiaj sylwester, miałam takie plany i wszystko legło w gruzach, jak zwykle . -,-
Jest godzina 14.51, a ja wyglądam jak nie powiem co, brak planów i chęci do czegokolwiek. ;I
Przechodzę obok innych i wymuszam uśmiech, żeby zaoszczędzić pytań co mi jest. Jedyne czego nie wymuszczam z siebie to łzy, one lecą niekontrolowanie. ;(
Dobra już was tak nie zamulam, już wystarczająco ludzi w to wciągnełam;/
Wiele osób bardzo mi pomogłoi za to im DZIĘKUJĘ, ale szczególnie dziękuję Króliczkowi i Pysi .;* Ide Teraz właśnie do niej, robimy koreczki . ;* <3
Pa, udanego Miślki . ;***