Nienawidzę, jak coś się kończy.
A teraz kończy się zdecydowanie za dużo!
Wakacje, moja wolność, dobra książka, piosenka w tle, spokój na osiedlu i moja przyczajona do tej pory na nim obecność no i przyjaźń.
Gdyby ktoś mi powiedział, że to ja zastane oskarżona o zakończenie przyjaźni z Nią, nie uwierzyłabym. Nie mogłabym też uwierzyć w to, kim Ona naprawdę jest. S...