I potrzebuję takiego mocnego i stanowczego pierdolnięcia, żeby się wkońcu ogarnąć ! ; /
Potrzebuję osoby, która mnie nie zna. Kogoś z kim mogę porozmawiać o wszystkim byle by nie o życiu..kogoś komu mogę się wyżalić i mieć pewność, że nie wygada. Kogoś takiego kto będzie służył rozmową bezinteresownie, a nie w stylu znam Cię jak czegoś potrzebujesz ;/ Help ?