Ja i Mój ukochany mąż
Ty i ja spośród tysięcy
Mocno trzymamy się za ręce.
Niezwykły dzień, doniosła chwila
I szept nieśmiały : mężu miły... żono miła....
Odtąd już razem zawsze i wszędzie
Tak miało być i tak niech będzie.
Błysk szczęścia w Naszych oczach widać już o milę.
Na twarzy lśnią uśmiechy lekkie jak motyle,
Nic dziwnego, że skrzy się jak szampan świat stary,
w Dniu Ślubu tak wpatrzonej w oczy swoje pary.
Świt nas obudził obok siebie
przez niedomknięte okiennice,
jesteśmy teraz dwojgiem ludzi,
co mają wspólną tajemnicę