Pierwsze koty za płoty...
czyli polski napisany :)
Jeden test z głowy, nie za łatwy, ale kiedy to coś jest łatwe?
O dziwo od rana się nie stresowałam, wczoraj z tym było gorzej xd
Będzie co ma być, nie ma co się przejmować :)
teraz odpoczynek, potem mała powtórka matmy i jutro znowu o 9 piszemy...