Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś
znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic.
Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna.
Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę.
Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak
mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie
po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym
lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy
Tobie oddałabym cały świat.
Inni zdjęcia: Ważka halinam1456 akcentovaKońskie trufle bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24