Jedno z moich ulubionych zdjęć z wakacji;] Na fotkce ja, Syla i Sandra :D Ahh...to były czasy :)
Poprzez kałuż mokre plamy
chodzę boso.
Czekam w nocy zimnej, sama,
rannej rosy..
Naokoło nagich drzew
tańczę w deszczu..
A do burzy, gdy uderzy wołam:
jeszcze!
Za horyzont ciągle patrzę,
czekam cudu.
może w końcu złapać Słońce
mi się uda..
Zaplatając kłosy zboża,
cicho czekam,
a gdy przyjdzie w końcu,
ja zaraz uciekam..
Do Aniołów co w niebiosach
siedzą dumnie
modlę się czasami, żeby
przyszły po mnie tłumnie..
O miłości ciągle piszę,
ciągle czekam..
a gdy zjawi się koło mnie, to
- uciekam.
wakacje... ah! pięknie! :) Pozdro i buziaki dla wszystkich :*:*