photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 STYCZNIA 2010

Amanitka i ja<333.

Z sobotniej jazdy by Jagoda(tangerladn) nowym aparatem Domi(dominoo131)za co obydwu dziewczynom dziękuje ślicznie;)).

Tak więc jak widzicie w tą sobotę udało mi się pojechać do Leśnej Woli mimo wielkiego mrozu(dzisiaj w Rzeszowie i okolicach -21stopni ;o).Jedziłam dwa razy.Najpierw na Tangerze.Zagalopowania całkiem dobrze,kilka wolt itp.Potem ja jeździłam na Amanicie(:**),Domi na Arbim,a c.Mariola na Rudym.Także była jazda z siodła;d.Na poczatku kłus i byłam śledzona przez c.Mariole,więc odrazu zostałam poprawiona co jak z rąkami i jak nogi itp.Od razu lepiej było;d.Z galopem zrobiłyśmy sobie tak,że jak jedna osoba skończy galopować i dojedzie do końća zastępu,to zaczyna druga.Także fajnie.Amanita jak nigdy kurde goniła w tym galopie,że momentami to sama nie wiedziałam czy jade w ćwiczebnym czy półsiadzie czy jak to niektórzy stwierdzili w ćwiczebnym:p.Ale lekcje uważam za udaną.Dobrze mi szło z zagalopowaniem,raczej gorzej z zatrzymaniem haha;d.Ale jeszcze dużo pracy przedemną.Musze ładniutko łydki dawać i ręce trzymać dobrze no i półsiad - odwieczny wróg Numer.1.

A co jeszcze u mnie?

W czwartek byłam na moim  wymarzonym koncercie Myslovitz(<333)w Liv'ie.Także kocham dżingiel Lajf,Lajf,Lajf(który odśpiewywałąm już na Ani) i wyszalałam się do upadłego.Na drugi dzień gardła nie czułam.Stalam w trzecim rzędzie,ale zaraz po pierwszym kawałku zostałam przepchnięta gdzieś daleko.Oczywiście trzeba było wrócić na swoją początkową pozycje,ale potem stanełam sobie na schodkach przy lożach i robiłam fociaxy.Zgubiłam dziewczyny,ale to nic bo okazało się,że stoją niedaleko także foty im cykałam w tym tłumie pogosów.Wpierdalamy plankton,krzyczymy "DOND BISZAJ" i W.Powaga się na nas potem krzywo patrzy,ale i tak było niesamowicie.A na bis Myslovitz oczywiście wyszło i było "Peggy Brown" i przez nasze wycie(moje,Strylaka,Stułbi i Pawi)jeszcze "Chciałbym Umrzeć z Miłości".A.Rojek się uśmiechnął i zaśpiewali tą piosenke,a ja myślałam,że Umre,ale ze szczęscia.I złapałam jeszcze tulipanka co się suszy w "Nowych przygodach Mikołajka".Autograf Powagi też się dało załatwić;d.Nie było łatwo,ale warto;d.A no i nie moge nie wspomnieć,że przerwali koncert jak śpiewali"Chłopców".Tak,tak dzielny obrońca barierek Artur Rojek<333.Kocham ich<333.

W sobote mam nadzieje,że też do Leśnej Woli mi się uda pojechać,ale jak narazie to jutro spr.z angielskiego i informatyki,a potem jeszcze projekt z angielskiego i sprawdzian z geometrii w piątek.Potem już dobrze bo ferie się zbliżają.

Komentarze

loczekkk taaa, jeździ chociaż teraz jeździ na studia i rzadziej :P właściwie trudno wyczuć ile będą u nas stały... to już zależy od właścicielki...
27/01/2010 20:12:56
loczekkk w tym roku 17 będzie miała :)
taak, to jej kobyłka :D teraz jeszcze jej mama wzięła z fundacji Siwego (u mnie kilka zdj wcześniej) :)
27/01/2010 18:22:05
loczekkk kuc belgijski, prywatna:)
27/01/2010 14:35:07
kasiooola171 fajne zdjątko.
27/01/2010 14:13:36
blackghost92 no ja mu nic nie zarzucam xD nikt nie ma każdego skoku udanego ;)
26/01/2010 19:07:44
koniara79 siwulka :))
26/01/2010 18:17:57
kajmakowyeklerek A ja wynalazłam nowy styl jazdy - półsiad anglezowany XD
26/01/2010 17:01:10
lazurowa11 ładne;)
26/01/2010 16:05:22
cocazone półsiad to tez jest mój wróg :D
26/01/2010 15:33:16
cocazone piękne :]
26/01/2010 14:00:09
Photoblog.PRO source Ślicznie. Fajny czapraczek.
26/01/2010 11:06:06

Informacje o kasia171


Inni zdjęcia: 1442 akcentova:) dorcia2700A ja tutaj czekam. biesik;) virgo123... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24