Jestem tutaj od lat, weź posłuchaj mnie Ziomuś,
Robię czystke w tej Grze na wzór Świętych z Bostonu,
Czy Ty też tak to czujesz?
Powiedziałem jej Tak, teraz Kurwa żałuję,
Mleko już się rozlało, nie szukaj we mnie świadka,
masz tu Rap zaufania co się niesie po klatkach,
nie mów nic co mam mówić, nie mów nic co mam myśleć,
ja tu gram pierwsze skrzypce w tym jebanym przemyśle,
Zdala od jakiś Dziwek,
trudno jest mi zrozumieć sens ich marnych nagrywek,
Gadasz coś za Plecami? Dla mnie to żadna Krzywda,
ale Kurwa pamiętaj, że się ze mną nie Igra,
Piszesz "Chada Przegrywa" odnajduję w tym Siłę,
pokazuję dziś Polsce jak się bardzo myliłeś,
Teraz Lamusy cisza Prawdą z ludźmi się dzielę,
Kurwa jak po mojemu, nie proszę o zbyt wiele
ref.(Sobota)
To nie sejmowe wokum, to zaufania rap,
dla jebanego rządu jest jak parszywy Rak,
bronimy swych poglądów, zwątpienia tutaj brak,
tak było od początku odkąd przyszedł na świat,
odkąd pamiętam brat, robię dla ulicy
wcześniej robiłem hajs, teraz robię liryki,
kładę na bity, bolesną szczerość ściero,
Tutaj Sobota, Chada - Masz sprawdź to Dzieło
2.
Jestem pewien krytyki kibicuję złodziejom,
jesteś z Tych, którzy pewnie tego nie zrozumieją,
Dla mnie "Złodziej" brzmi dumnie,
dobre słowo i Serce,
za tym wszystkim poprostu kryje się nieco więcej,
ramię sprawiedliwości, węszy tutaj od rana,
nawija Tomasz Chada, dla sądu Syn Bogdana,
teraz brzmi to ponuro, tego to jestem pewien,
kiedy słyszysz te wersy, pewnie robisz pod Siebie,
jeszcze wszystko przed Tobą, jeszcze Bracie wyskoczysz,
no bo wkońcu na Boga ile może wiać w oczy,
Trzymasz kukiełkę Chady, no i wbijasz w nią szpilkę,
chcesz mi płacić za ciszę ale ja nie zamilknę,
co się marzesz jak dziecko,
nie przeproszę tu zanic, te słowa to Konieczność,
ciągle nie spuszczam z Tonu,
weź tego nie kwestionuj,
masz tu Rap Zaufania wszystko dla Ciebie Ziomuś!
ref.(Sobota)
To nie sejmowe wokum, to zaufania rap,
dla jebanego rządu jest jak parszywy Rak,
bronimy swych pooglądów zwątpienia tu brak,
tak było od początku odkąd przyszedł na świat,
odkąd pamiętam brat, robię dla ulicy
wcześniej robiłem hajs, teraz robię liryki,
kładę na bity, bolesną szczerość ściero,
Tutaj Sobota, Chada - Masz sprawdź to Dzieło
3.
Teraz gorsza część Chady mówi Ci "idź do Diabła",
masz tu Pieprzoną pieśń o podżynaniu Gardła,
moja wiara wypadła, Kiedyś z szóstego piętra,
chciałbys więcej szczegółów, lecz nie wiele pamiętam,
weź nikomu nie Ufaj podpowiada rozsądek,
no i słusznie, bo potem Kurwy straszą Cię sądem,
przejebałem majątek ale to mnie nie Boli,
bardziej w sidłach niewoli niż w złotej Aureoli,
Balet wyszedł mi bokiem biorę głęboki oddech,
nie podchodzę do okien, mam z tym pieprzony problem,
chciałbym Cię nie pamiętać, droga szczęścia nie tędy,
zanim kurwa cos powiesz wypluj wybite zęby,
teraz słowa dokończą to co zaczęły czyny,
przecież kurwa nie mówię, że nie jestem bezwinny,
z ciężkim sercem nawijam o tym, że z Nami Koniec,
a myślałem, że zawsze staniesz po mojej stronie
ref.(Sobota)
To nie sejmowe wokum, to zaufania rap,
dla jebanego rządu jest jak parszywy Rak,
bronimy swych pooglądów zwątpienia tu brak,
tak było od początku odkąd przyszedł na świat,
odkąd pamiętam brat, robię dla ulicy
wcześniej robiłem hajs, teraz robię liryki,
kładę na bity, bolesną szczerość ściero,
Tutaj Sobota, Chada - Masz sprawdź to Dzieło
pod spodem masz ling na piosenkę
http://www.youtube.com/watch?v=dRZ5pvJmf-w&feature=share
Użytkownik kasi012
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.