To święto należy do smutnych. Wielu z nas stojąc nad grobami bliskich uroni nie jedną łze smutku, tęsknoty. Ja wspominam wtedy chwile spędzone z tymi ludżmi i rycze jak bóbr w szalik, ale z nienacka pojawia się uśmieh gdy myśle o sytuacjach radosnych:)
Palimy znicze, ale czy ktoś zastanowił się na symbolika tego czynu, otóż znicz to symbol pamięci o zmarłych, o ich istnieniu za życia, ale także nadzieja że kiedyś spotkamy się z nimi tam wysoko w niebie [o ile sobie na to zasłużymy za życia]:)
*Pamiętam każde wakacje na wsi u babci gdy jeszcze byłam małą dziewczynka. Babcia ganiała mnie za moje psoty ze ścierką, ale wieczorami siadałam u niej na kolanach i czesała moje włosy i opowiadała historie o mojej mamie jak była w moim wieku. Tęsknie za tymi chwilami miałam bym teraz co jej opowiadać. Wtedy byłam mała i głupia a moje problemy dotyczyły głównie tego co zrobić żeby nie było nudno. Ale cóz zrobić czasu czlowiek nie cofnie a pragneła bym tego ze wszystkich sił;(
* Dziadek zawsze opowiadał historie wojenne o pracy w Niemczech, nudziło mnie to okropnie, a teraz miała bym o czym z nim pogadać. Pamiętam jego jak siedzi z papierosem w ustach i opowiada te świetne historie eh..
Mało go pamietam ale ten obraz mi utkwił w głowie:)
*Jarku pamiętam jak się poznaliśmy na sylwestra przetańczylismy cała noc razem choć nie każdemu to się podobało... Wszystkie melanże i rozmowy na ławce przed domem nocą.. Ostanio pisaliśmy razem o 3msce temu jak byłes w Kazachstanie a teraz już cie nie ma jak to możliwe byłes taki młodziutki i tak bardzo chciałeś żyć miało ci sie już wszystko ułoży dlaczego dlaczego?
Ciągle zadaje sobie to pytanie jak mogli komus w jednej chwili odebrać życie, ale i sobie młodość... Teraz brakuje mi chwil spędzonych z tobą i tych rozmów i wygłupów zima
Pamiętam o Was w tym dniu i Wy nie zapomnijcie o mnie tam w górze:*