Uwielbiałam oglądać, jak zmienia się świat.
Zima. Miasto pełne śniegu. Uwielbiałam biegać między sklepami i zostawiać na śniegu ślady.
Wiosna. Miasto topniejącego śniegu. Uwielbiałam lepić kule ze śniegu, który tajał przy korzeniach drzew.
Lato. Miasto, które zapomniało o chłodzie zimy. Uwielbiałam oglądać okolicę przez dziury w mojej parasolce.
Jesień. Miasto czekające na śnieg. Uwielbiałam łapać pierwsze białe płatki.
I znów zima. Okres pełen śniegu. Okres, gdy całe miasto zesłane jest bielą.
Lecz ta kałuża, która zamrzła, tak i mój czas stanął w miejscu
Czas, który stanął w miejscu, powoli nabierał tempa...
uchwyciwszy się jednego odłamka, małego odłamka cudu.
Z dzisiejszym dniem zakonczenie sesji zimowej:)
na maksa rzpoczynami semstr letni
i dzękuje tym, co ze mna byli przez ten czas :*
Zwlaszcza Jemu :)
"Wiedz że możesz na mnie zawsze liczyć,
ale jednocześnie pamiętej że ja nie mogę być "tym kimś" kto rozwiąże każdy problem, odpowie na każde pytanie ..."
Wierze, ze poraz enty to nie sa puste slowa w twraz
zobaczymy...
;*
Kim jestem? Jestem tym, kim mówię, że jestem, a jutro kimś zupełnie innym. Jesteś zbyt nostalgiczna, chcesz żeby pamięć Cię ochroniła, otuliła.. Przeszłość jest nudna i uciążliwa. Liczy się tylko nasze własne ja i to, co stworzymy do tego, czego się nauczyliśmy. Wyobraźnia bierze, co jej jest potrzebne, a resztę wyrzuca a Ty chcesz zbudować muzeum tych resztek.