Sen...
Widzę ten sen...
Sen, w którym czuwa przy mnie najdroższa memu sercu osoba.
Mówi do mnie.
Opowiada mi o wielu rzeczach.
Sen...
Widze ten sen.
Sen, w którym żye u boku najdroższej osoby.
Żyję codziennym życiem.
Odłamki snów jeden po drugim, wypełniają moje serce...
...spokojnie i powoli, jak śnieg; która osnuwa miasto bielą.
Trzcie życzenie:
"Życzeniem było dla niej przentem za to, że czekała tak bardzo długo.
Nie omieszkała z niego skorzystać."
Chcę by najdroższa memu sercu osoba nie przestawała sie uśmiechać...
"-Ja myślę, że jak zaczynasz "budować się na nowo" to może wartoby spróbować zacząć robić to z Bogiem.
-może mógłby stać się twoim "mottem" na ten potężny wysiłek jaki cię czeka: " Mam marzenia i świadomość ciężkiej pracy ale i życzliwość ludzi i silne ramię Boga"."
JA i Bóg?
sama nie wiem, mam milion przemyśleń.... Wszytsko w tym tygdoniu obracało sie wokół tego, ze jedna godzine potrafi zmienic człowieka. Pierścionka z pomaranczowym oczkiem, ktorego mam od tego moemntu wiem, ze juz nie sciagne napewno do konca wszytskiego... nawet jak zaczne na nowo.
Czy w gotyckiej sukience mozna isc odnalezc Boga?
Wszak "Feniks musi spłonąć, by znowu zaistnieć"
Nie wiedziałam, ze ktos tak obcy, moze sie dla mnie stac tym czego chyba szukalam przez cale moje zycie, i o ironio, nie jest to juz mezczyzna po 35 jak to w moim przypadku zaczynało wygaldac...
Prawda jest taka, że przywiązuje sie do każdego kto mnie zauważy, do kazdego kto chce mi w jakimś stopniu pomoc.
I tak dzieki niemu zdaje mi sie ze przetrwalam cala sesje poprawkowa, kotra zakonczy sie w piatek o zgorzo! Dał mi jakas niewobrazalna siłe, nie bałam się, dzieki niemu nie boje sie przyszlosci
TYlko jedna rzecz mie trapi, nie wstyd go zapytać "...ale nie zosatwisz mnie, prawda? Nie zostawisz mnie samej z tym wszytskim, tak jak to robili inni?"
Nie chce juz musiec stawić czoła temu, że ludzie wyjeżdżają i już nigdy się ich nie widzi....
małe kroczki powoduja zajście dalje niż się myśli...
Czuję sie jkabym toneła w grzechu...
Tak głęboko, że nie wiem co to szczęscie..
czas pokaże
zaczyna sie semestr letni a wiec moja oczekiwana w maju matura
ciekawe co przyniesie ta wiosna...
np. przed chwilka sie okazalo ze to co sie dzialo mdz mna a jedynym facetem na przelomie listopada i grudnia - on juz o Tym zapomniał... zdarza sie
[...]Zamknął je bezszelestnie, rozpiął koszulę i powiesił na krześle, zrzucił spodnie. Ciało białe jak mleko, pożyłkowane na niebiesko, przerażające, chude i gęste jak marmur. Zaparło mi dech. Jak można pomylić prawdę z pięknem, pomyślałam, patrząc na Niego. Prawda ma zapadnięte oczy, jest pokiereszowana i koścista, rozkłada się.[...] Piękno jest zaś puste jak bania, próżne jak paw. Ale ma w sobie siłę. Pachnie piżmem i pomarańczami, każe Ci zamknąć oczy jak do modlitwy.