Wyjrzało słońce. I nie długo lato. Czuję, że to lato będzie tym latem, do którego będę tęsknić bardziej niż do poprzedniego. Że będzie jeszcze bardziej wyjątkowe. Że bieganie w deszczu będzie równie ekscyujące. I ode mnie zależy, jak je w głowie sobie sama ułożę, co zaplanuję, a i tak będzie inaczej, lepiej, spontanicznie. I będę marzyć i sobie wyobrażać. I pojedziemy na skróty, kóre dołożą nam dodatkowo 300 km, ale to nic i przyznam rację sama przed sobą i innym, że pojęcie czasu jest jednym z najbardziej względnych. Że zupełnie nie warto z nim walczyć. Bo w wakacje,w tym roku trwające 4 miesiące, nie będziemy rozliczać się z minut, godzin, dni, z jutra, i z tygodnia i miesiąca, z niczego. No to lato <3
oby do 16.30 :-*
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika karuzelaijuz.