Co mi daje kopa? I co może spróbować zastosować u siebie każdy?
- Presja czasu zapisz się na zawody, zanotuj kiedy się odbywają i odliczaj dni, pamiętaj że każda zmarnowana okazja do treningu to większe prawdopodobieństwo porażki. To jak egzamin, tylko że tym razem piszesz go dla siebie
- Reputacja powiedz swoim przyjaciołom i rodzinie, że będziesz na najbliższym biegu. Głupio będzie się wtedy poddać, no bo co im odpowiesz gdy zapytają: jak tam bieg? Wymówki typu bolała mnie stopa, musiałem się uczyć, nie miałem czasu to dobre w podstawówce
- Apetyt na sukces nie ma sensu tłumaczyć, jedź na zawody, pobij życiówkę i zdobądź medal zapewniam, że pojmiesz od razu o co chodzi
- Elitarność dołącz do tej kilkuosobowej grupy ludzi, którzy mogą wrzucić na Facebook coś więcej niż samojebki i zdjęcia stołu po imprezie. Pierwsza fotka ze znajomymi z biegu to jest coś!
- Powód do dumy gdy wszystkie powyżej już Cię nakręcą i zapewnią jakąś regularność, czas zrobić coś dla siebie. Następnym razem gdy wyprzedzi Cię motor pomyśl: Ty możesz jechać szybciej, ale gdy skończy się paliwo staniesz w miejscu, a ja będę dalej biegł.
Więcej na moim blogu -> ZielonyBiega