Kasa, kasa wielu się wyprze w mani underground'u
Porówna tych co ją mają do boysbandu
Ale spoko powoli trzymam ją darmo
Pytasz skąd mam ją za to że do bitu rym ja dam go
Samplom czy jakoś im dam bez samplera
Pytam teraz wiesz gdzieś kres jest możliwości komputera
Spytaj swojego producenta o to
Głośnik to cel droga to jest walizka z forsą
Ale forsa czysta w którą wkładam me serce
Ten hajs to litry potu na każdym kroku
To studyjna duszność to mikrofon rozpalony
To kartek tony nieraz ucieczki ze szkoły
To setki godzin w pociągach gapiąc się w szybę
To praktyka i ćwiczenia kartka i wolne style
By potem rym do bitu ożył !!!
Za każdy moment gdy w empece uderzają Noona palce
Wielu mówi pieniądz brudzi i rap-fortuny rosną
Ale tylko tych co przy trakach myślą skarbonką
Oto co a ja z czoła ocieram pot co na kartkę spada
Gdy kolejne wersy piszę nocą !!!
Rozwój kosztuje to nie sklep wolnocłowy
Każdy wers nowy każdy bit i scratch
Lecz wielu jak sądzę myśli że błądzę
Pamiętaj że tylko środkiem do celu są pieniądze !!!