Dzisiaj zawody w Radlinie , chce aż wcale...... nom ale cóż muszę. Dobija mnie ta żeczywistość. Ale płynę z Julcią moją heheszki to będzie dobrze <3 Zaś śpiewanie w autobusie ..... racja. A po ZAWODACH długie spanko ;*
Ciągłe udawanie, że jest się silniejszym, sprawia, że zapomina się o tej prawdziwej twarzy.