Supporotwanie, herbaty spijanie, pierwszych
rzędów obstawianie, miejscowych rabusiów tępero -
wanie, miasta w kółko objeżdzanie, planów i strategii
omawianie, jajka na głowie trzymanie, a wszystko w lekkim
błogostanie. Tak właśnie mija weekend tegorocznym matu -
rzystom. Słowo suorowo zabronione przez ostatnie dwa dni,
hasłem przewodnim najbliższych paru tygodni.
* * *