Dzień wczorajszy był dniem bardzo udanym :)
Ognisko, obok pasące się konie, cała rodzina + p. Magda razem.
W końcu rodzice zobaczyli jak jeżdżę, zaliczyłam swój pierwszy galop na Karmelce samodzielny, w dodatku OPANOWANY xd Jutro zostaję w domu.. a później tylko dwa dni wytrwać w psychiatryku.