Sobota - czas na porządki.
Nieraz sobie myślę, ile się zmieniło, a ile jeszcze przed nami.
Ale przecież fajnie jest `nie wiedzieć`, co nas czeka.
Nie wybiegać w przyszłość, zapominać o przeszłości.
Żyć tu i teraz.
:)
P.S. dodane wieczorem:
mam najwspanialszego męża na świecie - na walentynki dostałam odkurzacz!
tak, marzyłam o takim prezencie! :D