jeszcze tylko 18 dni.
myślałam, że już jest okej
zapomniałam o tym o czym powinnam
aż do dzisiaj.
dlaczego po pewnym czasie wszystko wraca?
sama nie wiem czego chcę i to jest straszne.
źle mi z tym że ciągle ranie ale ja inaczej nie potrafię.
boję się.
cholernię się boję, że w końcu pęknę...