Raz, dwa, trzy Ferdziu (FERDZIU!! a nie FREDZIU!!) patrzy xD
Na dzień dobry rozmowa z tatusiem :
Robert 12:45:30
jak było na imprezce
Ja 12:46:13
Hahaha było dobrze ;d o 1 wróciłam
Robert 12:47:03
co to znaczy że ty tez jesteś hard cos tam
Ja 12:47:19
że po prostu jestem niezły numer :P
Robert 12:49:08
za kare bedziesz tera siedziala w domu albo pojdziesz do zakonu
Robert 12:49:30
bardzo sie opilaś ?
Ja 12:50:17
Ja nie pije ;d
Robert 12:50:42
ide smazyc kotlety pa
Ja 12:50:49
pa;d
Jakby nie było, było fajnie :D
Miło, sympatycznie, grubo i ogólnie czad xD
I w ogóle kto by pomyślał, że za 21 zł. można kupić tyle rzeczy :o
A w przyszłym tygodniu sobota spędzona z Dagi <3 na lotnisku ;D
Znowu odnawianie fundamentów przyjaźni <lol2>
Tak jak wtedy przy gim. 5.
Było sympatycznie, prawda Dagi?? ;*
Ostatnio czuć w powietrzu coraz większą siłę przemijania, nie wiedzieć czemu, nie wiedzieć po co.
I na dzień dzisiejszy wiem już, że wszystko się kiedyś kończy.
Wszystko, od rzeczy materialnych, po te niematerialne, które są związane ze stanem umysłu zawsze się kończą!
I nie ma przebacz.
Jednak my musimy się godzić z tym że kiedyś w końcu 'Nie będzie niczego' i mieć nadzieje, na to zasrane lepsze jutro, które może nigdy nie nadejść.
Byle Kraków wypalił ( Co jest mało prawdopodobne) i nic do szczęścia mi już nie brakuje ;)
Btw. jeszcze 21 dni <3
Ps. Kto by pomyślał, że aż tak może się porobić? .