tak więc jednak domowanie. tata ni ma paliwa, a mama ma coś zepsute auto, więc kicha! no cóż. za tydzień do cl, a dzisiaj ide do hucuła. trzeba ogarnąć, bo już chyba 2 tygodnie na nim nie siedziałam! niestety szkoła. aj eszcze w tym tygodniu mam próbne -,- najgorsza matematyka! za to piąteczek (angielski) będzie chilloutowy. no dobra. to do jutra! może jakieś zdjęcia hucułowe dodam, jeśli będzie jakiś fotograf c: