"88" [18-03-2012]
W autobusie
numer osiemdziesiąt osiem
siedział mężczyzna po trzydziestce
z głową opuszczoną.
Na przystanku,
na trasie, którą zwykł jeździć,
wsiadła młoda dziewczyna.
Studentka filologii polskiej.
- Czy to miejsce jest wolne ?
- zapytała słabiutkim głosem
mężczyznę z opuszczoną głową.
- Niestety nie. Jest zajęte przez smutek.
- odpowiedział trzymając w ręce tomik
wierszy świdnickiego poety.
- To ja siądę obok, mimo iż
w koło tyle wolnego miejsca.
Może ja będę Pana szczęściem.
- W tym kraju nie ma szczęścia -
odparł pastwiąc się palcami
nad wersami wiersza.
- Niech Pan tak nie mówi.
Ja tak bardzo chcę być wyjątkiem.
Popatrzył na nią po czym
poślinił palec i odwrócił kartkę.
- Chcę być bohaterką jak z tego wiersza.
Mężczyzna zaprzestał czytania
wsłuchując się w to co miała do powiedzenia.
- Przeczytałam przez Pana ramię
wiersz o tytule "Poezja",
bardzo ładnie został napisany
pomimo iż z licznymi błędami,
ale liczy się intencja
i przesłanie.
Czy mam rację ?
Mężczyzna nic nie powiedział.
Nastawiony dziś był na słuchanie.
- Cóż, to mój przystanek,
miło się do Pana mówiło,
Do jutra, do następnego spotkania.
Odprowadził ją wzrokiem do wyjścia,
ciężko westchną sobie i powiedział:
"Co za kobieta".