kolejny wolny dzień, już mnie to nudzi. Prawdę mówiąc wolała bym chodzić do szkoły, przyjamniej szybciej mijał by mi czas.
aczkolwiek mam teraz mnóstwo czasu na przemyślenie pewnych rzeczy. Na przykład dziś doszłam do wniosku, że osoba za którą ostatnio nie przepadałam, tak naprardę jest bardzo sympatyczną i pełną energii osobą, która wprawiła mnie dziś w pozytywny nastrój. Zabawne - wystarczył jednen wpis na fbl :) Uświadomiłam sobię, że tak naprawdę nienawidzę siebie za charakter. Jestem tak banalnie dziecinna. Nienawidzę tych, którzy nienawidzą mnie. Nie mam pojęcia po co to robię. Przecież mogłabym za każdym razem przechodząc koło tych osób, uśmiechać się do nich i pokazywać im jak bardzo jestem szczęsliwa. Nie powinnam dawać im tej satysfakcji, mimo to robię inaczej. Przecież nie każdego trzeba w życiu lubić, ale po co od razu być tak bezwzględnym :)
kocham
tęsknie
myślę
http://kothejter.pl/