http://www.youtube.com/watch?v=XAcj_armFos
euforia
obawa
strach
wszystko na raz
* * * * * * * * * * *
Uwielbiam dni takie jak ten kiedy wstaję o 5 żeby przyjechać do szkoły na 7 i napisać je$*@## matematykę ,licząc na jakąkolwiek poprawę ze swojej strony ,żałosne. Potem jest jeszcze przyjemniej ,kiedy masz świdomość tego ,że to początek TEGO wspaniałego dnia. Złość ,wrogość i nienawiść do wszystkiego wypływają podwójnie. Nie pomaga kompletnie nic. Wręcz przeciwnie ,ma się ochotę włączyć muzykę ,która polega na zdzieraniu gardła ,zamknąć się w pokoju 1x1m nie mieć styczności ze światem zewnętrznym i krzyczeń z woklaistą zespoły ,którego słuchamy. Osoby które są wstanie nas rozweselić ignorujemy ,tonąc we wrogości do wszystkich i wszystkiego. Stajemy się egoistami ,którzy mają gdzieś problemy innych ,wyżywamy się na nich ,na tych bezbronnych ludziach w których na codzień jest tyle pozytywnej energii. To jest bez sensu.
A może to my jesteśmy bez sensu ?
nie wiem ,chyba i tak lepiej jest wszystko zrzucić na naturę człowieka ,wahania nastrojów czy niekorzystny biometr.
Komedia...
jeszcze 1 dzień 3h i bedziemy
xoxo
http://www.youtube.com/watch?v=O4n9pjZYVJg