,, Skarbie ''
Ucałuj te usta co krwią zalane.
Ucałuj...
Czuje jakby słowo odebrało mi mowe, nie mogę wymówić uczucia dąrzącego do szczęścia..
Skarbie, pragne twego dotyku. Ręką dotykasz ust schodząc niżej, gardząc moim ciałem.
Szacunek jest dla wartości człowieka a ja jestem różą co kuje gdy nikt nie potrafi sprawić mi bólu.
Nie myśl, że jestem delikatna, codziennie rano otwieram serce i podcinam lewą strone.
Skarbie, ty chyba nie myślisz,że jesteś dla mnie taki ważny...
Hah, dobijasz mnie swoim zdaniem, lepiej zaklej usta nim odbiore ci dusze.
Nie płacz, to nie boli...
Zbliż się, poczujesz ulgę, afrodyzjak i namiętność małą strzykawke, zwaną miłością.
Czemu się nie ruszasz? Już zmęczony ?
Odezwij się, udajesz martwego aby zbudzić we mnie litość?
Nędzny robaku, rusz się
No dalej ! Ruszaj się
Skarbie ?
* ta nudzi mi się xd
Zdjęcie urzekło mnie bladością ;*