Siemanko! :D
Dzisiaj troszku taki przymulony dzień.. Żaklincia wyszła po mnie pod szpital, a potem się wróciłyśmy znowu do Zdroju ;) i po pewnym czasie znowu na nasze stałe miejsce! Najlpierw byliśmy tylko w piątkę, a potem nagle nas było jak mrówków! nienormalne! ;p pojechałam po 21 do domciu i tak sobie siedze z kubkiem coli ;)
POZDRAWIAM! http://www.youtube.com/watch?v=XykXStXeVO8