Nasza polska jesień tez czasami potrafi być piękna, a wtedy korzystamy z niej ile sie da :)
Moje dziecko naprawde dorasta i ostatnio dzieje sie to w takim tempie ze jestem troche przerażona. W ciagu kilku dni zaczął żabkowac, teraz robi tak caly czas jak tylko poczuje pod sobą podłoże, obraca sie na czworaka wokół wlasnej osi, pełza do tylu i troszke do przodu ale z tym gorzej. Pokój coraz częściej wyglada jak pobojowisko zabawki są wszędzie. Leżaczek nie jeat juz dla Olka wystarczajacy, troche mu sie juz znudzil dlatego musze kupic puzzle piankowe bo chociaz na podlodze troche czasu spedzi spokojnie. Dziąsła dokuczają bardzo ale niestety nadal jesteśmy bezzębni... No i oczywiscie wszystko co ktos trzyma w rękach zaraz musi byc jego :) A te wszystkie nowe rewelacje były poprzedzone długim i bardzo ciezkim skokiem rozwojowym, az boje sie kolejnego :p