Szkolne, z dziewuszkami :*
Co u mnie? Jak narazie nic..codziennie to samo :P Miłoszek zdrowo rośnie, to najważniejsze. Chociaż czasami daje mamie nieźle popalić :P
Są rzeczy, których nie da się wybaczyć. Zmieniają wszystko, sprawiają, że gubimy drogę i nie możemy wrócić do tego, co było. Nie zostawiają miejsca na powrót.