Kiedy teraz rzadko widuję Henryka doceniam to, że jest, doceniam te chwile kiedy mogę z nim być, po prostu być, nie trenować, nic nie ćwiczyć, po prostu być.
Na te wakacje mam wiele planów, zresztą prawie jak zawsze. Jednak nadrzędnym planem jest zbudowanie jeszcze silniejszej więzi z moim koniem, wspólne leniuchowanie, chodzenie na długie spacery po lesie zarówno z grzbietu jak i z ziemi.
Dzisiaj nabyłam nowe cudo - siodło węgierskie, już niedługo zobacze jak się będzie sprawdzać.
Najgorsze jeszcze przede mną, ale trzeba wierzyć.
Żadnych oczekiwań.
'Nie przygotowuj się dziś na to co stanie się jutro.' - Gyula Meszaros