Zaszalałam i najpierw wsiadłam na Habra, a potem na Helusia. Na zdjęciu z Heniem. Jest lepiej.
Zrobiłam schemat 'pudełko pytań', czyli jakiekolwiek zmiany zachodzą w obszarze wyznaczonym, czyli w moim przypadku 4 oponami prostokąt. Robi się tam przejścia chodów, zatrzymania, cofania, aż w końcu koń sam zaczyna zadawać pytania i pokazuje nam swoje pomysły. Henio po jakimś czasie załapał, że a może w tym miejscu się zatrzymam, a może cofnę, ruszę do kłusa :) Ekstrawertyk wychodzi jednak z mojego konia, No może to i lepiej. Najlepiej wychodzą nam zatrzymania, z kłusa wystarczy wydech, a koń stoi jak wryty. Może coś z nas jeszcze będzie. Uczymy się siebie nawzajem. Z Habrem, coraz lepiej.
Jutro MOK !!! Łaaaaa. ;3
Sesja z koniem ma być 3 x S
short
sweet
succesful
A nasze relacje z koniem oparte na 3 x L
love
language
leadership
~ Pat Parelli