Photo by Dami i od razu uprzedzam,że nie zje*bał ze światłem, tylko właśnie o taki efekt chodziło.

Ostatnio słyszane: "upij się do tego momentu, w którym będę dla Ciebie boska", ach te kobiety:)

Matury pisemne za mną, jeszcze tylko dwie ustne zostały i lajcik:)

Pogoda chwilowo się zepsuła, ale i tak jestem w szoku, że w kwietniu dało chodzić się w stroju kąpielowym.

Jutro wyjazd z tym moim wielkoludem:):*

Ostatnio coś nie tak, coś brak optymizmu, ciągłe zdenerwowanie, chyba wiem o co chodzi... o tęsknotę. O tęsknotę za tańcem. Za tym bezcennym zmęczeniem, za tą satysfakcją. Życie bez pasji, nie ma iskry. Każdy dzień jest taki sam, to co wcześniej Cię cieszyło, już nie sprawia tej samej radości. Wszystko staje się takie bezbarwne. Żałuję ogromnie i wielce,że przez brak czasu musiałam zrezygnować z treningów. Jakaś część mojej duszy i serca umiera.

Obiecuję sobie, sercu i Wam,że wrócę. Wrócę na salę treningową, ale chcialabym już w końcu znaleźć taki styl, który w pełni by mi odpowiadał. Za dużo czasu straciłam już na poszukiwanie go.

Ciągle zastanawiam się, jaką drogę mam wybrać? Na który kierunek iść? Tak,żeby nie spieprzyć sobie szans na życie, które będzie dawało mi radość, a nie mękę. Cholernie mocno nurtuje mnie ten problem.

Wyjechać czy zostać? Zwiedzać świat czy się kształcić? Postawić na pracę i samodzielność czy naukę i imprezy? Ehh,gdyby tak dało się tego wszystkiego spróbować...

Lecz podobno, w życiu:

"Jest czas rodzenia i czas umierania,

Czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono,

Czas zabijania i czas leczenia,

Czas burzenia i czas budowania,

Czas płaczu i czas śmiechu,

Czas zawodzenia i czas pląsów,

Czas rzucania kamieni i czas ich zbierania,

Czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich,

Czas szukania i czas tracenia,

Czas zachowania i czas wyrzucania,

Czas rozdzierania i czas zszywania,

Czas milczenia i czas mówienia,

Czas miłowania i czas nienawiści,

Czas wojny i czas pokoju."

Oby każdemu starczyło czasu na poznanie tego wszystkiego, czego ma ziarenko zasadzone gdzieś głęboko w sercu. Inaczej całe życie, jest tylko nic nieznaczącą egzystencją.

A tak zmieniając temat, to...

Pozdrawiam wszystkich tych, którzy do końca czerwca muszą chodzić do szkoły:D Hehe, to tak w imieniu wszystkich maturzystów było:)):D

Buźka Kochanie:*