Dotrwałam.
Może nie z takim wynikiem o jakim marzyłam przez uprzejmość pewnej Pani... ale jak to mówią historia zatacza koło.
Kolejny raz się przekonałam, jak niewiele można się spodziewać ze strony ludzi, którzy boją się prawdy. Tak, tak - ręka rękę myje ... i to jest tak kure*wsko przykre.
Nie oczekujcie wzniosłych, rozpaczliwych słów jak to będzie mi tej szkoły i klasy brakowało, bo nie będzie. Klasa, to jedynie zbiór osób, z którymi przez jakiś czas musisz przebywać. Z małymi wyjątkami ludzi, z którymi dobrze się dogadujesz, i nie, nie będę przepraszać, za to co sądzę o tej całej farsie udawania wielkich i bliskich sobie przyjaciół.
Jak dobrze mieć świadomość tego,że już nigdy nikt nie będzie mnie przymuszał do nauki fizyki, chemii czy skakania przez jakąś drewnianą skrzynkę.
Teraz czas na ostatnie powtórki i matura:)
Później wszystko zalezy od Nas, od Naszych chęci i wyborów, i wiecie co? Z jednej strony jest to piękny powiew wiatru wolności, lecz z drugiej strony kryje się tak wiele pułapek, jak błędne wyobrażenia na temat swojego przyszłego zawodu, nadmiar ambicji lub jej brak i świadomość tego,że Nasza decyzja będzie dotyczyła całej Naszej przyszłości,że trzeba się poważnie zastanowić nad tym wszystkim.
Obecnie szukam pracy i niestety, ale Szczecin to miasto poszukujące samych agentów ubezpieczeniowych, doradców biznesowych lub przedstawicieli handlowych, którzy z wysokim wykształceniem i znajomością conajmniej kilku lat danej branży, mają przy okazji własny samochód, laptop i telefon komórkowy, a dodatkowo potrafią się biegle posługiwać trzema językami i nie planują dzieci przez najbliższe 10 lat.
Nie sądzicie,że to jest jakaś paranoja???
Za oknami już pięknie, zielono i słonecznie. W maju moje ulubione kwiaty pojawią się u pogodnych staruszek na ulicznych straganikach i napewno, jak co roku zawitają na mojej szafce przy łóżku:)
Ognisko u mnie udane - było kameralnie i klimatycznie, pomijam dzień wcześniejszy hehe:)
Spodziewajcie się mnie w najbliższych dniach częściej tu widywać:)
G!:):*