photoblog.pl
Załóż konto
Rodzinnie od prawej:Tato,Brat,Bratowa,Ja,Mama,Dawidek,Pawełek oraz Justyna

Rodzinnie od prawej:Tato,Brat,Bratowa,Ja,Mama,Dawidek,Pawełek oraz Justyna

Podczas świątecznego spaceru nad rzeką Włodawką

Podczas świątecznego spaceru nad rzeką Włodawką

Z bliźniaczką Justyną:)

Z bliźniaczką Justyną:)

Nad rzeką Bug:)

Nad rzeką Bug:)

:)

:)

Drugi dzień świąt w odwiedzinach u mojej chrzestnej:)

Drugi dzień świąt w odwiedzinach u mojej chrzestnej:)

Z Justyną,bratową Dagmarą i Pawełkiem:)

Z Justyną,bratową Dagmarą i Pawełkiem:)

Dodane 5 MAJA 2014 , exif
1073
Dodano: 5 MAJA 2014

Wielkanoc 2014:)

Witam w ostatnim czasie nie miałam niestety możliwości publikowania nowych wpisów ponieważ laptop uległ uszkodzeniu, lecz w środę po ponad dwóch tygodniach został odebrany z serwisu. Musze napisać że od czternastego kwietnia przebywam na stażu w urzędzie miasta obecnie zajmuję,się przygotowaniem akt spraw do przekazania archiwum zakładowemu,jestem ,zadowolona,że po raz kolejny mój wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Święta wielkanocne upłynęły mi w miłej, radosnej i rodzinnej atmosferze w tym roku przybyli do nas najstarszy brat z bratową oraz siostra bliźniaczka. Pierwszy dzień świąt spędziliśmy rozmawiając, po południu zaś postanowiliśmy pójść na rodzinny spacer nad lokalnie rzeki. W drugi dzień z samego rana zostałam oblana wodą przez moich dziesięcioletnich braciszków urwisy mieli ogromną radochę. Przyjechał narzeczony mojej siostry Karol było wesoło, następnie odwiedziliśmy rodzinę mojej chrzestnej gdzie przebywała również jedna z moich babć czas minął nam przyjemnie. Postanowiłam napisać również o trudniej i bolesnej dla mnie sytuacji mianowicie dwudziestego drugiego kwietnia we wtorek przyjechał do mnie Sebuś został do środy,gdyż obydwoje sądziliśmy ,że ma wolne wziął ze sobą wyłącznie telefon z numerem,którego nie posiadają jego współpracownicy w drodze powrotnej do Zamościa okazało się iż urlop miał zatwierdzony od środy do czwartku źle spojrzał na grafik,w pracy zostało to pozytywnie rozwiązane bez żadnych konsekwencji. Minione zdarzenie spowodowało jednak negatywne ocenianie mojej osoby przez rodzinę mojego chłopaka bez wcześniejszego poznania mnie twierdzą,że zawróciłam miśkowi w głowie ,wymuszam spotkania nie jest to prawdą,gdyż wspólnie ustaliśmy przyjazdy minimum co dwa tygodnie jeśli wzajemne obowiązki nam na to pozwolą. Mamy również zabrane spotkania,wszelki kontakt,tygrysek jest pod nieustanną kontrolą,nie w obrażam sobie jak można tak traktować sprawnego umysłowo,samodzielnego,zaradnego niemalże dwudziestosześcioletniego człowieka w dziewięćdziesięciu pięciu procentach sprawnego fizycznie. Rozumiem ich obawy o to czy kiedyś poradzimy sobie w codziennym życiu w tym celu  dążymy do samodzielności pokonujemy własne ograniczenia,od pewnego czasu rozpoczęłam naukę gotowania,niebawem zacznę także kurs jazdy na wózku aktywnym,by sprawniej jeździć po polskich chodnikach. Myślę,że razem będziemy wstanie podołać wszelkim domowym zajęciom i wszystkim przeciwnościom,znamy wiele małżeństw z cięższymi niepełnosprawnościami świetnie sobie radzących,żyjących zupełnie normalnie. Ludzie niepełnosprawni ruchowo posiadają takie same potrzeby jak obywatele sprawni,powinniśmy być aktywni zawodowo oraz społecznie irytują mnie negatywne, starodawne poglądy na ten temat. Aktualnie nie mam pomysłu w jaki sposób zmienić teraźniejszy fakt i przekonać do siebie najbliższych skarba wszelkie próby wyjaśnienia sprawy poprzez esemesy bądź rozmowy przynoszą odwrotny skutek my z Sebastiankiem nie zamierzamy się podać. Chciałabym poznać wasze opinię,jeśli macie pomysły aby rozwiązać pozytywnie owe okoliczności bardzo proszę o porady za wszystkie będę niezmiernie wdzięczna. Dzisiaj byłam na zakupach nabyłam kurtę jeansową,leginsy i apaszkę dzięki temu przez chwile miałam dobry nastrój. To by było na tyle, dodaje fotorelacje z Wielkanocy chętnych zapraszam na bloga mojej znajomej Dominiki Budzyńskiej pozytywnej modelki,fotografki wizażystki wszystkim życzę radosnego tygodnia. 

Adres blologa Dominiki Budzyńskiej: http://dominikabudzynska.blogspot.com 

 

 

 

Komentarze

sweetnusia Co do Twojego problemu to strasznie mi przykro ... jesteście młodymi ludźmi,macie prawo się spotykać i kochać, nie poddawajcie się! Z czasem rodzina Twojego chłopaka zrozumie że presją i siłą nic nie zawojuje i zaakceptują Was jako parę! Trzymam za Was kciuki :*
10/05/2014 23:29:27
sweetnusia Hej Kochana... cudne zdjęcie :)
10/05/2014 23:27:12
sylvia82 oj, to rzeczywiście nieciekawa sytuacja z rodziną Twojego ukochanego... ale z tego cp piszesz, to jego rodzice to jacyś niepoważni ludzie, nie obrażając tu nikogo... Jak można dorozłemu człowiekowi zabronić kontaktów z bliską osobą, którą kocha ? Przecież dla nich powinno liczyć się jego szczęście, któro odnajduje właśnie przy Tobie... Nie rozumiem tego kompletnie... Nie wiem co poradzić w takiej sytuacji... może czas wzystko rozwiąże... albo poproś swojego chłopaka, aby usiadł raz jeszcze porozmawiał szczerze z rodzicami, jaka Ty jesteś, że to całe zajście wpracy to w ogóle nie była Twoja wina, że kochacie się wzajemnie i niech powie to wszystko im, co napisałaś u góry w notce, że na pewno sobie poradzicie w dorosłym życiu itd... Musi przecież w końcu ich przekonać do Ciebie i że z Toba tylko odnajduje szczęście... Będzie dobrze, zobaczysz :* Pozdrawiam :*
06/05/2014 12:54:10
kochamwiecznie Ślicznotki. :)
Kochana wiem, że jest Ci ciężko zrozumieć czemu rodzice Twojego chłopaka go tak traktują ale mi sie wydaje, że oni go po prostu kochają i się o niego martwią.
Nie zrażaj się od razu do nich , i próbuj ich zrozumieć, wiem, że każdy powinien mieć prawo do miłośći, i oczywiście ty masz do tego prawo i ten Twój chłopak,ale pewnie przestraszyli się, że mógł wylecieć przez to z pracy. Przejdzie im. A moze warto porozmawiać z jego rodzicami może powinnaś ich poznać, może wtedy wiedzieli by jaka jesteś dobra i wartościowa dziewczyna i nie martwili by się o niego.
Myślę, że rozmowa i zapoznanie się to dobry wybór ale oczywiście z Twoim ukochanym.
Musicie razem najpierw porozmawiać, jeżeli on nie widzi nic w tym złego to nie zamartwiaj się tym tylko po prostu bądźcie razem , jak sama piszesz, że nie widujecie się często więc nie powinni tak od razu go ciągle sprawdzać. eh no ale rodzice czasem tak mają, nie mogą zrozumieć, że ich dziecko już dorosło i chce już sam podejmowac decyzje.
Wierze,że Wam się uda i trzymam za Was kciuki!!
06/05/2014 12:49:40

Informacje o karolajne1992


Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24