Siema.
Oj jak tu mnei długo nie było ;P
A dużo się działo ;D
Wakacje to ja teoretycznie od czerwca miałam ;D
Troszkę żałuje bo mogłam wyciagnąć na pasek bo teraz mi mama wypomina ale średnia niezła 4.6 :]
Wakacje rozpoczeły się zajebbiiście aż do niedzieli...jezdziłam na basen rolki rower zakupy i układało się dobrze z facetami a od neidizeli facet na którym mi zależy ma na mnei wyjebane i nei chce mnie znać a to wrecz dziwen bo 2 tyg wcześniej chciał ze mną być szkoda że był wtedy ostro najebany..nie powiem że ja nei ale pamiętam i się strasznie cieszyłam a ten mi na drugi dzień że to kurwa na trzeźwo musi przemyśleć a to ż enei trzeźwieje to też problem no ale historia zakończyła się tak ż enei chce mnie znać. Chuj wiem. Ale jak mi to mówili to słuchac nie chciałam... Człowik uczy się na błedach szkoda tylko że na swoich i musi je popełnić.... No nic trzeba żyć dalej i zpaomnieć o przeszłości.
Musiałam to gdzieś napisać. Wątpie aby ktokolwiek to przeczytał ale i tak mi ulżyło ;D
A zdjęcie robione jak jeszcze było ciepło bo przez ostatni tydzień to pogoda wprost proporcjonalana co na jesień..piździ wiatrem i jebie deszczem..nie ciekawie..
dobra kończe te me wywody ;DD
pa:**
_______________________________________________________________________________________________________________
Po tym wszystkim co razem przeszliśmy Ty nie chcesz mnei znać...