O Boże.
Jak my wszyscy wychodzimy na tych fotach xD
Dzisiaj mieliśmy w klasie Dzień Kobiet.
Nie powiem, chłopaki wyrazili się inicjatywą i zorganizowali wszystko w miarę w porządku.
Dostaliśmy kubki, po batonie i lizaka.
Niestety, mój lizak wyemigrował do kieszeni pewnego złodzieja lizaków ;/
Chamstwo.
I dałam pewnemu komuś prezent.
Tak, wszystkiego najlepszego Ci jeszcze raz ! :D
A jutro praca klasowa z geografii.
I poprawa z matmy.
I kartkówka z matmy.
Jak ja to wszystko napiszę, do cholery jasnej ?!
Nie powiem, uczyłam się.
Ale czy aby pójdzie mi dobrze...?
Trzymać kciuki pomiędzy 9.45, a 10.30 i 11.35, a 12.20.
Będziecie mi potrzebni xD
Kurczę, miejmy nadzieję, że Borowik nie zorientuje się, że to ja dzisiaj do niego dzwoniłam.
I się z niego nabijałam.
I gadałam do słuchawki coś w rodzaju "hej, piękny" xD
Gdyby nie głupi rozum Izy, która darła się wniebogłosy "To Karolina dzwoni", może i żart by się udał...
A tak to muszę ją zakatrupić, jeżeli się skapnie.
I już nigdy nie włączę w komórce opcji "pokaż numer".
Jakby coś było niewiadome, to zapraszam na GG.
Albo do konsultacji osobistej :P
Kończę, bo spaciulkać mi się chce.
Aaaa.
Pa ;***