Brak czasu na cokolwiek. Doba powinna trwać znacznie dłużej, Brak snu robi swoje, a na dodatek problemy narastają....można powiedzieć, że życie lubi płatać nam figle w szczególności jeśli chodzi o zdrowie bliskich nam osób...Myślałam, że po zeszłym roku jakoś się wszystko uspokoi a jednak myliłam się. Jest gorzej niż wtedy....No ale cóż trzeba z tym walczyć i wspierać rodziców i rodzeństwo jak tylko się potrafi.... Ale jak z tym walczyć jak się nie ma wsparcia u innych ? Dobrze, że przynajmniej jest ON pomimo, że ostatnio mijamy się tylko ale jakoś pomaga mi , bo dawno by mi już psychika wysiadła...
Paweł <3