Hihi wróciłam xD . . .ale nie na długo xD już jutro znów wyjeżdżam xD
I wracam. . .yyy. . . w bliżej nieokreślonym terminie xD
ale jakoś po 10 sierpnia na pewno xD no ale też nie na długo. . .bo zaraz po tym Gdynia^^xD
I później nad morze z rodzinką. . . i koniec wakacji praktycznie ;( ;( ;( a ja nie chce!
Jest mi teraz tak dobrze! ;) xD
No a wracając do ostatnich tygodni spędzonych w Gdyni to. . .było zajebiście! xD
Mimo,że wydałam tam przeszło 700 zł to i tak warto było xD
Po prostu pieniądze się tam rozchodzą szybciej niż świeże bułki xD no ale co tam. . .
Kocham Gdynie. . . i wszystko co się w niej działo przez ostatnie 2,5 tygodnia: piękne słońce, cholerne deszcze, garbusy, ciasny pokój z 2 bulajami, bałagan w pokoju, rejs do Gdańska, batalion Wigry, 16.07.11, księżyc, fajerwerki i lampiony, buty, Polski Len, grill bez grilla, piwo czekoladowe, wkurwiający głosdziś wszystkie bilety w cenie biletu ulgowego, pełno ludzi na chodnikach, ciągły szum i zamieszanie, żaglówki, motorówki, pizze, piękną plaże, minuta spóźnienia na pociąg i czekanie na dworcu na następny, brak pieniędzy pod koniec, złotówka Opasa,która uratowała nam życie xD, schematy w nocy, łóżka piętrowe, chodzenie o 5 siku, upity Grzesiu. . .
Wgl ciągle się tam coś działo. . .a tu w Bdg nic. . . masakra jakaś. . . tylko ulice rozkopali. . . Wgl tam ciągle jedliśmy coś i tak przytyłam,że masakra! ;( i mam pełno siniaków na nogach,guzów na głowie,ukąszeń od komarów w głupich miejscach. . .
Od początku wakacji nie przebywałam z Grzesiem tylko 6 dni. . . i dziwnie było dzisiaj się rozstać na noc, po tylu wspólnie spędzonych dniach i nocach. . . Praktycznie byliśmy przy sobie 24 na dobę. . .i tak dwie noce osobno i na obóz. . .a później do Gdyni^^ i do mnie na działkę xD ojj wgl tęsknię strasznie za Tobą ;* dziwnie tak bez Ciebie. . .pusto mi w łóżku. . .
Kurde, mi się wydaje,że jestem już z Tobą dłuuuugo, a to dopiero dwa miesiące. . . ale cudowne dwa miesiące<3 i oby tak dalej do końca świata aż po grób! ;* Dziękuje Ci za pięknego 16tego i za wszystko inne. . . I pamiętaj,że z miesiąca na miesiąc lepiej!;*
To co tam wspólnie przeżyliśmy. . . tych wspomnień nikt nam nie zabierze ;*
P.S. Kocham tego pana,któremu leże na kolanach ;*
<3
naszło mnie żeby napisać notke, ale nie umiem teraz przelać myśli i ułożyć ich w jeden sensowny tekst ciągły. . . =/