szama!
hej kochanie, szkoda,
że o sobie pamiętamy tylko po wychylonych szotach,
kiedy kac moralny siada na ramieniu i imię szepcze do ucha,
kiedy chwila ciszy przypomina słowa, wspomnienia wracają,
niszczą nas od środka, tak, tak, tak, zapomniałam,
ponownie się zakochałam,
jego oczy, usta, nos,
jego dotyk bliski niczym cios,
uciekł, zmarł, zapadł się,
nie ma go, nie kochał mnie.
10 KURWA dla tamtego pana!