Mimo, że moim planem nie było brak planów na wakacje, muszę się z tym jakoś pogodzić. Szkoda tylko, iż kombinowanie z dnia na dzień nie przynosi zadziwiających rezultatów a stać mnie na więcej. Pogoda mnie nie mobilizuje, tak samo jak brak funduszy.
W związku z tym szukam pracy! Wakacje się dopiero zaczęły, więc nie jestem jeszcze aż tak zdesperowana. Nie czarujmy się, fundusze bardzo ułatwiają życie w dni wolne od szkoły a ja jestem w stanie zrobić wiele dla paru groszy. Prawdę mówiąc życie na koszt rodziców wywołuje u mnie wyrzuty sumienia. Wiem, że zdecydowana większość młodzieży może mnie przez to wyśmiać, ale ciągłe żebranie o pieniądze zaczyna mnie męczyć. Poza tym jest jeden stały punkt moich wakacji- Kraków. Chcę przynajmniej tam nie rezygnować z przyjemności. Dlatego...jestem otwarta na wszystkie propozycje i polecam się, ale nie na przyszłość- na teraźniejszość! ;-)