Widziałam Go dzisiaj... Szedł taki pewny siebie z tym swoim zabójczym uśmiechem... Ciekawe, czy gdyby tamto było nadal miałby takie powody do radości? Wątpliwe. Może nadal wydaje mi się, że o Nim myślę, że mam w pamięci jego słowa... Ciekawe ile po mnie było naiwnych... Świat mógłby bez Niego istnieć... Nic by się nie zmieniło. I może wybaczyłabym sobie ten błąd. Czas zapomnieć...
"Kiedy świat wydaje się zepsuty, krwawisz, by wiedzieć, że żyjesz"
Monika! Zbliżają się moje urodziny i znowu Cię nie będzie... :(