2018

Pisząc tutaj notkę rok temu nawet w najśmielszych snach nie marzyłam o tym, że postawię nogę w miejscu widocznym na zdjęciu. Ale udało się. Kupiłam bilet i poleciałam na Bali! W ciągu rok odwiedziłam 10 krajów i wspaniałe jest to, że szykują się kolejne. Mam nadzieję, że za rok będę mogła się pochwalić, że przemierzyłam z plecakiem daleką Azję, bo taki właśnie jest plan :) Nareszcie odnalazłam swoją zajawkę i nic mnie tak nie cieszy jak wyszukiwanie kolejnych tanich lotów do różnych zakątków świata.

Rok 2018 byl bardzo ważnym rokiem w mojej głowie.Był bardzo ciężki ale również pełny w takie chwile jak te wyżej, co dawało mi szczery uśmiech i pchało do przodu mimo wszystko. Mimo tego, że nie każdy wierzył, nawet ja watpilam, że to wszystko się uda, ale się udało i wiem, że to wcale nie jest takie trudne jak większości się wydaje :) Tak więc jeśli jakimś cudem tu trafiłeś i to czytasz, uwierz w siebie!! Jestem z siebie okropnie dumna.

Notka o dziwo bardzo pozytywna, może dlatego, że wiosna za oknem i budzę się nareszcie do życia, wyrzucając wszystkie śmieci z głowy. Choć fakt końca studiów i niewiedza co dalej paralizuje mnie całą, aż ciężko złapac oddech. Straszne uczucie, mam nadzieję, że się w tym odnajdę, bo przerażona jestem po stokroć i spędza mi to sen z powiek co noc.

Kończę, lecę na autobus do Lublina.

edit.

KONIEC.