Nebrasco.
Zmiaany. Ostatnio nieco mnie przerażają.
Gdzieś w tle wciąż jawi się świadomość uciekającego czasu.. Strasznie melancholijna się zrobiłam, dopadła mnie jakaś nostalgia, znowu, może to kwestia wiosny? Kolejnej i kolejnej i kolejnej, gdy już w pamięci zatarł się obraz poprzedniej.
Tak mnie to męczy, jeszcze obejrzałam kilka starych filmów, przeczytałam dawnych książek i zrobiło się dwa razy bardziej smutno.
Zostałam sama w stajni, wszystko spadło na moją głowę. Konie, jazdy, ludzie...
Ech. Byle nie na długo, bo będzie męcząco.
Ponad miesiąc do matury.
brak totalnie motywacji, chęci, optymizmu.
Z biologii jestem za murzynami, chemia odrobinę lepiej, ale też nie wesoło.
Ale na szczęście Mała jest dalej najmąrdzejszym pieseczkiem i uczy się sztuczek w 10 minut,
nawet kiedy pani ma anginę, dusi się mówiąc i spacer był znikomy <3
21 PAŹDZIERNIKA 2018
10 STYCZNIA 2018
28 PAŹDZIERNIKA 2017
24 PAŹDZIERNIKA 2017
12 PAŹDZIERNIKA 2017
14 CZERWCA 2017
9 CZERWCA 2017
26 MAJA 2017
Wszystkie wpisy