Ja chora, ale z Kluską już stanowczo lepiej :)
Gorąco wszystkim polecam klinikę MEDICAVET.
W ogóle dopiero teraz zobaczyłam, jak wielka więź łączy mnie i moją szczurrę :)
Nie to, żebym wcześniej tego nie widziała, ale gdy była w tak złym stanie, jak ostatnio, a ja się nią zajęłam, specjalnie dla niej wzięłam urlop na żądanie i zabrałam do weterynarza, a potem przytulałam w trakcie zastrzyków... zobaczyłam jak bardzo ona mi ufa i jak bardzo mnie kocha. Jest taka mądra. Wie, że chcę jej pomóc, bo również bardzo ją kocham. Nie zamieniłabym jej na żadne inne zwierzę.
Ja i ona to stado. Jestem jej dużym szczurem :)
W pracy się ze mnie śmiali, że tak poświęcam się dla szczura. Nie wiem co jest śmiesznego w tym, że chciałam pomóc członkowi rodziny...
Właśnie w takich reakcjach widać, kto jakim jest człowiekiem. Nie jestem na nich zła, ani nic. Jednynie z całego serca im współczuję takiej znieczulicy. Ale nie mi ich osądzać. Pan Bóg ich osądzi.
A tak w ogóle, to jest pięknie, bo miłość jest piękna :)
I kocham, kocham, KOCHAM tak mocno, jak nigdy nikogo nie kochałam :)
Najważniejsze, że z wzajemnością :)
I widzę to i czuję to i żyję tym każdego dnia :)
MIRRORS