Dawno mnie tutaj nie było ... Nie bylo czasu... duzo sie dzialo m.in pogrzeb wujka :(
Wujek bylismy u Ciebie w szpitalu prawie codziennie :( w piątek pojechalismy wieczorem bylo juz kiepsko z Tobą , nic nie mówiłes, ale mówiłam zee w sobote przyjedziemy do Ciebie :(.
5:40 dostaliśmy telefon ze Twoja męka sie skonczyla :( odszedłes na drugi świat pozostawiajac po sobie smutek, żal, ból i żałobe :(.
Wujek no nie wierze w to co sie staloo , jeszcze ostatnio rozmawialiśmy siee , śmialiśmy siee .
Alee pogrzeb miałes pięknyy :)
Pogodaa siee udała, ludzi dużo :)