To zdjęcie od wczoraj mam na pulpicie, co jakiś czas spoglądam, wspominam...myśle jaką ma jeszcze wartość dla mnie, przecież to już dwa lata,  wyciągam wnioski.. i tak wiele zyskałam, ale tylko na pewien czas, więc teraz czas na pytanie ile dałam ? Zbyt mało, aby podsumować cokolwiek...

Dlaczego człowiek jest, aż tak zmienny...dlaczego wszystko co nowe ma swój urok, a potem to znika ?

Kolejny rok za nami, następny przed nami. Tak dużo się wydarzyło, zmieniło. Czytając mój wpis dokładne z przed roku życzyłam sobie żeby aby ten rok, który właśnie już mija był ciekawy, szczerze to troche chyba zbyt banalne życzenie bo przecież każdy rok jest inny, pełen nowych wrażen znajomośći...Przede wszystkim w tym momencie mam na myśli moją pierwszą tegoroczną pielgrzymkie ;) Ogólnie wakacje były pełne pozytywnych przeżyc, które się tak na prawde docenia się  po czasie...Z regły bywają za równe chwile dobre i te gorsze, ale o tych drugich to nie chcę wspominać.

 Ten rok zaliczam do 5=

Życze Wam zarówno jak i sobie, aby nadchodzący rok był w pełni

pozytywnie przeżyty, aby każda chwilą została dobrze wykorzystana.

Abyśmy 2012 roku nie wpadali w paranoje końća świata, bo to tylko

strata czasu:)